Ale
całe nieszczęście polega na tym, że człowiek, a w każdym razie ludzkość
w swojej masie, bez trudu przezwycięża tę swoją potrzebę wiedzy. Moim
zdaniem taka potrzeba w ogóle nie istnieje. Istnieje potrzeba zrozumienia świata, a do tego wiedza nie jest potrzebna. Dla przykładu: hipoteza o Bogu daje z niczym nieporównywalną
możliwość zrozumienia absolutnie wszystkiego, absolutnie niczego się
nie dowiadując… Daj człowiekowi maksymalnie uproszczony model świata i
interpretuj każde wydarzenie w oparciu o ten uproszczony system. Takie
podejście do problemu nie wymaga żadnej wiedzy. Kilka wyuczonych
formułek plus tak zwana intuicja, i tak zwany zmysł praktyczny, i tak
zwany zdrowy rozsądek.
Ludwik Stomma