czwartek, 23 października 2014

XLVI

Spojrzyj w otchłań przed tobą,
Nic na ciebie nie czeka na drugim Styksu brzegu. 
Ni kary nie ma, ni nagrody, 
Ni na przebaczenie nadziei, 
Ni zadośćuczynienia prospektu. 

I kiedy się stoczysz w otchłań pustoty, 
Kiedy w głąb czaszki zaglądać będą oczy, 
I plugawego życia twa iskra gasnąc z ostatnią posoki sączącą się kroplą,
Przez zbezczeszczonej duszy, ranę za czyn człowieka niegodny. 
Usłyszysz szept mój: Bądź przeklęty i zapomniany!

2014-10-23