czwartek, 31 stycznia 2013

XXXVII

Palę coraz częściej,
Palę coraz chętniej.
Moje synaptyczne sprawy,
Wymuszają na mnie żarowe rozprawy.

Palę jakby więcej,
Palę jakby mniej namiętnie.
Bardziej po drodze.
Raczej idę, jadę niż siedzę.

Palę trochę przy okazji.
Palę tytoń skręciwszy niedbale.
Nie mam już w nikotynie,
Obrońcy, poskramiacza mych żądz.